Tę podniosłą uroczystość rozpoczęliśmy śpiewem "Ludu Kapłański, Ludu Królewski, Zgromadzenie święte, Ludu Boży śpiewaj swemu Panu". Gdy chór parafialny intonował pieśń, do ołtarza zbliżała się procesja. Ze wzruszeniem patrzyliśmy w tym dniu na tylu kapłanów, zmierzających w kierunku prezbiterium. Jak później mówił w homilii ks. Kardynał: "teraz jeszcze jesteśmy bogaci, teraz jeszcze nie cierpimy biedy jak w naszym sąsiedztwie. Teraz jeszcze jesteśmy bogaci w łaskę przebaczenia, w głoszone słowo, sprawowane sakramenty. Ale co będzie za parę lat? Czy nie będzie i w Polsce tak jak jest za granicą, że wołają do nas o księży, bo nie ma kto rozgrzeszyć, nie ma kto pogrzebać zmarłych?" Do obecnych zaś kapłanów, ks. Kardynał zwrócił się z apelem, by nigdy nie zapomnieli komu służą. "Nie jest ważna marka samochodu, którym jeździsz, nie jest ważne jak płomienne kazania mówisz. Ważne jest czy służysz." Wyjątkowo też, podczas tej Wieczerzy, gdzie Pan Jezus ustanowił Najświętszy Sakrament, została rozdana Komunia pod obiema postaciami dla wszystkich wiernych. Po Mszy św. nastąpiło przeniesienie Pana Jezusa do kaplicy adoracji przy śpiewie "Sław języku tajemnicę...", za którego to pobożne odśpiewanie w tym dniu, mogliśmy uzyskać odpust zupełny. Rozpoczęliśmy więc Triduum Paschalne. Niech ono dokona w nas i w naszej parafii cudu przemiany naszego życia i odnowi wiarę w zmartwychwstanie Jezusa.