Serwowana była również kiełbasa z grilla, czego podjęli się Mężczyźni Św. Józefa. Chcąc sprostać temu zadaniu, dzielnie czynili to na zewnątrz hali, nie bacząc na deszcz. Była też możliwość wzięcia udziału w zabawie fantowej, ale prawdziwą furorę robił ks. Proboszcz, serwując specjalnie przez siebie parzoną kawę. Chętnych było tylu, że trzeba było dwu ekspresów do kawy. I temu zadaniu ks. Proboszcz sprostał. Całość festynu zakończyła się losowaniem głównych nagród, co również sprawiło niemało radości zwycięzcom.