To nie była tylko pielgrzymka rowerowa, ale trzydniowe doświadczanie obecności Pana w najróżniejszy sposób. Pan dotykał i przemieniał nasze serca, porządkował to, co wymagało uporządkowania, leczył to, co było chore, pokaleczone i połamane, przemieniał myślenie, nastawienie, abyśmy z prostotą i szczerością serc stanęli przed obliczem Matki.
Był to jednak czas zmagań nie tylko duchowych, ale także i fizycznych. 6 września 2019 po Mszy Świętej o godz. 8.00, z błogosławieństwem ks. Proboszcza Zenona Siedlarza SCJ, wyruszyliśmy w drogę. Niespełna sześćdziesiąt osób, w większości dla siebie obcych, nie tylko z naszej Parafii, ale i z innych części Krakowa, a nawet z Sosnowca i z Częstochowy, podjęło trud pielgrzymowania rowerem. Ewenementem był pan Andrzej, który towarzyszył nam jako biegacz. Przed nami 153 km zmagań. Ubrani w kamizelki odblaskowe z logo pielgrzymki przejechaliśmy przez Kraków, wzbudzając zainteresowanie jego mieszkańców. Trasa prowadziła przez piękną Wyżynę Krakowsko – Częstochowską, co uprzyjemniało trudy wielogodzinnej jazdy. Częste przerwy przeznaczaliśmy na regenerację sił, wspólne rozmowy, ale również na modlitwę różańcową i słuchanie rozważań Ks. Michała. Wieczorem po przyjeździe na nocleg, pomimo zmęczenia, spotkaliśmy się na modlitwie, by zaczerpnąć sił od Jezusa w Najświętszym Sakramencie.
Drugi dzień rekolekcji w drodze również rozpoczęliśmy od adoracji Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Z Bożym błogosławieństwem wyruszyliśmy w dalszą drogę. Nieustanna obecność Pana, wsparcie i życzliwość Sióstr i Braci sprawiały, że kilometry uciekały niepostrzeżenie, a my z godziny na godzinę przybliżaliśmy się do naszej Matki. W sobotę około godz. 16:00 uklękliśmy w końcu przed Jej Obliczem. W jednym momencie zniknął ból, zmęczenie i wszystkich ogarnęła radość. Skupieni i milczący wpatrywaliśmy się w Jej Twarz i pozwoliliśmy się Jej przytulić. Nie musieliśmy nic mówić, Ona przecież wszystko o nas wie, wie z czym przyjechaliśmy, wie co nam doskwiera, jak każda dobra matka.
Wieczorem zebraliśmy się w Kaplicy Cudownego Obrazu, aby w obecności Maryi uczestniczyć we Mszy Świętej. Nic już wtedy nie było ważne. W objęciach Maryi uwielbialiśmy Chrystusa, który dla nas przemieniał się na Ołtarzu. Szczęśliwie zakończyliśmy dzień Apelem Jasnogórskim.
W niedzielę ponownie stanęliśmy przed Obrazem Czarnej Madonny. Zarówno w sobotę jak i w niedzielę ks. Michał odprawiał Msze Święte w intencjach, które przywieźliśmy ze sobą. Pobyt na Jasnej Górze zakończyliśmy Drogą Krzyżową. Podniesieni na duchu i pełni pokoju wróciliśmy już nie na rowerach, ale pociągiem do Krakowa. Pielgrzymkę zakończyliśmy w kościele parafialnym przed Maryją w tajemnicy Jej Błogosławionego Macierzyństwa, dziękując za szczęśliwy powrót do domu, a przede wszystkim za niezwykłe doświadczenie Bożej Miłości.
Jesteśmy wdzięczni Bogu za ten piękny czas, za trud, który z niejednych oczu wycisnął łzy, czasami wywoływał bezradność, a może nawet złość, ale ostatecznie sprawił wielką radość. Dziękujemy Bogu za wymagające podjazdy, które kształtowały naszą silną wolę, za pustynny, głęboki piach, który wymagał wiele samozaparcia, by pchać rower, grzęznąc w piachu, ćwiczył też naszą cierpliwość i opanowanie. Dziękujemy Bogu za odskakujące spod kół szyszki i za pokrętnie ułożone korzenie drzew w lasach, które pojawiały się niespodziewanie spod ziemi i stawały się przeszkodami nie do pokonania. A Pan był cały czas z nami, rozganiał chmury, aby żadna kropla deszczu nas nie zmoczyła, ogrzewał promieniami słońca, ochładzał spocone czoła delikatnym wiatrem, podnosił na duchu, osuszał łzy bólu…. Dziękujemy Bogu za Siostry i Braci, których postawił na naszej pielgrzymkowej drodze, dziękujemy za ich wrażliwość i życzliwość, za to, że w każdym z nich mogliśmy zobaczyć Jezusa. Dziękujemy Braciom i Siostrom ze Wspólnoty Szkoły Nowej Ewangelizacji Najświętszego Serca Jezusowego za modlitwę i zorganizowanie tej pielgrzymki. Zapraszamy na spotkania Wspólnoty w każdy wtorek o godz. 19.00 w sali parafialnej.
Małgorzata Niedźwiecka