Ponieważ w kościele trwa całodzienna adoracja, spotkałyśmy się w kaplicy klasztornej w Domus Mater. Na zmianę czytałyśmy rozważania. Nie było chodzenia między stacjami, ale i tak mamy nie narzekały na brak ruchu. Niemowlaki domagały się tulenia, a starsze dzieci wspinały się po ławkach. Trudno w tej sytuacji o pełne skupienie, ale jeśli dzieci nie będą przychodzić do kościoła, to jak mają dowiedzieć jak się w nim należycie zachowywać. Przypominają się też słowa samego Jezusa:
"Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże."