Piszemy tę wiadomość, ponieważ chcielibyśmy podzielić się naszą radością,
która, jak wierzymy, wynika z cudu za wstawiennictwem Matki Bożej.
W sierpniu 2020 roku przyszliśmy na Mszę świętą do płaszowskiego Sanktuarium. Tuż po niej, już w zakrystii rozmawialiśmy z Księdzem Proboszczem, a przy rozmowie obecna była para z dzieckiem poczętym za wstawiennictwem Matki Bożej Błogosławionego Macierzyństwa.
Mieliśmy za sobą kilkaset kilometrów drogi z Olsztyna, k. Częstochowy. Odbyliśmy pieszą pielgrzymkę do Sanktuarium Matki Bożej Błogosławionego Macierzyństwa w intencji poczęcia dziecka lub przynajmniej postawienia przez kogoś trafnej diagnozy odnośnie przyczyn naszej niepłodności.
Staraliśmy się o poczęcie od prawie dwóch lat, korzystając z pomocy lekarza i instruktora naprotechnologii, którzy nie mieli już na nas pomysłu. Takie przynajmniej odnosiliśmy wrażenie. Kolejne zlecane badania nie rozjaśniały przyczyn niemożności poczęcia przez nas dziecka.
Nasza pielgrzymka okazała się niezwykle owocna, choć nie tak bezpośrednio, jakby można pomyśleć...
Po pielgrzymce Anna miała problem ze śródstopiem. Objawiał się on bólem i utrudnieniem w stąpaniu. Miewała już podobne dolegliwości po długich wędrówkach. Ból zawsze w końcu mijał, ale na dłużej pozostawały różne nieprzyjemne odczucia (skurcze, sztywnienia, nienaturalne marznięcie stopy). Przez lata różni lekarze, ortopedzi, neurolodzy, chirurdzy, nie znaleźli przyczyny.
Szukając sposobu na uleczenie coraz bardziej niepokojącej stopy, Weronika trafiła do osteopaty. Nigdy nie korzystaliśmy z usług takiego „wysokowyspecjalizowanego fizjoterapeuty”, ale znaliśmy już niejedną osobę, której bardzo pomógł. Okazało się, że po pierwszej wizycie ból w śródstopiu ustąpił. Co więcej, osteopata zaczął też zajmować się innymi problemami organizmu Weroniki, między innymi przeskakującą szczęką. Ujęło nas bardzo jego holistyczne podejście do pacjenta, tak różne od wcześniejszych, wąsko patrzących lekarzy.
Na podstawie badań oraz w trakcie wywiadu, wypłynął temat niepłodności. Osteopata powiązał ten problem z pewną anomalią układu stawu biodrowego, która była również odpowiedzialna za nawracające, powysiłkowe bóle śródstopia oraz za przeskakującą szczękę. Diagnoza: obniżona ruchomość jajnika. Można napisać, że poprzez manipulacje powięziowe uwolnił blokowany jajnik umożliwiając w ten sposób poczęcie naszego dziecka kilka dni po wizycie.
Właściwie od razu zaczęliśmy przypisywać zasługę Matce Bożej Błogosławionego Macierzyństwa, dzięki której trafiliśmy do tego specjalisty. Sami z siebie nie wpadlibyśmy bowiem nigdy na to, by udać się do osteopaty z problemem niepłodności, a stopa okazała się wspaniałym pretekstem. Jest to cud bez dokumentacji medycznej ale dla nas aż nadto oczywisty.
Nasz syn dobrze się rozwija. Oczekujemy narodzin w lipcu bieżącego roku.
Matko Boża Błogosławionego Macierzyństwa,
serdecznie dziękujemy!
Księże Proboszczu,
to o nas Ksiądz Proboszcz mówił podczas wywiadu na antenie Radia Maryja 5-10-2020 roku. Niezmiernie miło było nam słuchać tej transmisji z Płaszowa – wkrótce potem zostaliśmy rodzicami. Jesteśmy żywym świadectwem cudu za wstawiennictwem Płaszowskiej Pani.
Pozdrawiamy
Anna i Piotr z Wrocławia
(imiona i inne dane zostały zmienione na potrzeby publikacji)