Liturgia Słowa na VI niedzielę wielkanocną bieżącego roku liturgicznego w szczególny sposób wzywa nas do miłości bliźniego. Słowa skierowane do nas przez Jezusa zachęcają do „trwania w miłości” poprzez zachowywanie Jego przykazań. Chrystus nazywa nas swoimi przyjaciółmi, a jednocześnie przypomina, że to On nas wybrał i przeznaczył na to, abyśmy „szli i owoc przynosili”. Uczy nas, że szczytem miłości jest „oddanie życia” za swoich przyjaciół. Przywraca także nadzieję zapewniając, że Bóg da nam wszystko, o cokolwiek Go poprosimy.
Ksiądz Krzysztof zwrócił naszą uwagę na to, jak wiele razy w przeczytanym fragmencie Ewangelii pojawia się słowo „miłość” w różnorodnych formach. Wypowiedź Jezusa jest wręcz przesiąknięta tymi słowami. Dowiedzieliśmy się też, że nasz ojczysty język, w porównaniu z innymi językami, w niedoskonały sposób opisuje uczucie miłości. Na przykład w języku greckim, w którym został spisany Nowy Testament, występują różne słowa opisujące miłość. Miłość uczuciowa określana jest wyrazem filia, natomiast miłość w sensie duchowym, będącą efektem wolnej woli i mająca charakter niezmienny to agape. I właśnie do takiej miłości agape, wobec siebie nawzajem, jesteśmy wezwani. Pomimo, że jest to miłość czysta, niebiańska, Bóg uzdolnił nas do niej przekazując ją nam poprzez swojego Syna. Powyższe wyjaśnienie pokazuje, że czasami, podczas interpretowania Biblii, warto sięgać do różnych źródeł i korzystać z dodatkowych pomocy, aby głębiej zrozumieć sens słów Chrystusa.
Rozmowy dotyczące Słowa Bożego po raz kolejny uświadomiły nam, że nawet w niewielkim fragmencie Pisma Świętego, wszyscy możemy znaleźć „coś dla siebie” – coś, co zaskakuje, budzi wątpliwości, przypomina sytuacje z codziennego życia, czasem zawstydza i skłania do przemyśleń, a także pokrzepia. Jak co tydzień okazało się, że prawie każdy z nas wybrał inne zdanie z Ewangelii, które w tym momencie życia dotyka go najbardziej.
Katarzyna Zięba