Niespodzianka
Na przygotowanie prezentu poświeciliśmy kilka spotkań. Zrobiliśmy wielką laurkę na bristolu, na którym każdy „baranek” zamieścił swoją, własnoręcznie zrobioną owieczkę z życzeniami.
W ta sobotę z wielką niecierpliwością oczekiwaliśmy przybycia solenizanta… Niestety nie doczekaliśmy się. Postanowiliśmy, więc że nie może się to zmarnować i sfotografowaliśmy wszystko. Gdy zobaczyliśmy aparat, zaczęło nam troszkę odbijać, co można zauważyć w fotogaleri. Po spotkaniu rozłożyliśmy prezent na stoliku, z myślą, że ksiądz Michał zaglądając do salki miło się zaskoczyJ Niestety jeszcze w niedziele wszystko było tak jak to zostawiliśmy, więc wieczorem animatorki, wszystkie prezenty zaniosły księdzu na plebanieJupominki bardzo się spodobałyJ
Życzymy księdzu jeszcze raz wszystkiego najlepszego, spełnienia wszystkich najskrytszych marzeń, oraz obfitego błogosławieństwa bożego na dalszą posługę duszpasterską.
