Organizowaliśmy bitwy na śnieżki, lepiliśmy bałwana i mini miasto, graliśmy w liczne gry planszowe i integracyjne, dzięki czemu mogliśmy się lepiej poznać. Trzeba również wspomnieć o jedzeniu, które było przepyszne. Paniom kucharkom, które przygotowywały posiłki należy się wielki pokłon. Podczas zimowiska wszyscy mieli niesamowite przygody, pogoda również dała się we znaki, ale wszyscy dali radę i cali i zdrowi wrócili do Krakowa. Pozostały nam po tym wyjeździe szalone i niezapomniane wspomnienia, które prawdopodobnie pozostaną z nami na długo.